Homilia kard. Pétera Erdő podczas Ogólnopolskiego Forum Duszpasterskiego, Poznań, kościół pw. św. Rocha, 22 września 2018 roku

Drodzy Bracia i Siostry!

1. W Ewangelii wg św. Jana czytamy słowa Jezusa: „A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem” (J 14,26). Prośmy Ducha Świętego, by przypominał nam osobę Jezusa Chrystusa i dobrą nowinę, w której przejawia się Boże miłosierdzie.

Żyjemy w czasach, w których trzeba przede wszystkim zwracać uwagę na istotę rzeczy. Cyzelowanie szczegółów może być zadaniem dla czasów spokojniejszych, w których panuje ogólna zgoda. Nam, europejskim chrześcijanom spokój taki nie jest dany. I nawet jeśli mamy skłonność do gubienia się w szczegółach duchowych doświadczeń i emocji, co jest skutkiem trudnych, rozczarowujących doświadczeń ostatnich dziesięcioleci, to dzięki Bogu dziś już dostrzegamy z pełną jasnością i mocno czujemy, że sprawa rozgrywa się w istocie o samo sedno rzeczy – wiarę bądź jej brak, chrześcijaństwo bądź jego brak. Historia cofa nas do początków naszej wiary, która nie jest filozoficzną ideą, ani też naturalnym doświadczeniem ludzkiej myśli, lecz osobą samego Jezusa Chrystusa.

2. Osoba „Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego”, który nie jest bohaterem z legend, lecz rzeczywistą, historyczną postacią. Miał swój naród, swoją ziemię, kulturę, język ojczysty, środowisko religijne. Jego ludzkie życie miało miejsce tu, na ziemi, w konkretnym okresie dziejów, w czasie panowania i życia konkretnych cesarzy, prokonsulów,  najwyższych kapłanów i innych znanych postaci. Nie zrozumiemy Jego osoby i nauczania, jeśli nie znamy tego środowiska.

To w Nim uczniowie rozpoznali Mesjasza, choć Jego osoba wydała się głupstwem poganom, którzy nie czekali na żadnego odkupiciela, a zgorszeniem dla tych, którzy spodziewali się przyjścia Syna Dawida jako wyzwoliciela i zwycięzcy tego świata. Jak bowiem mógł być wyzwolicielem ten, który sam nie zszedł z krzyża? Jak mógł odkupić lud ten, który w haniebny sposób został zabity przez obcych władców?

Jezus jest Nazarejczykiem i został ukrzyżowany – oto dwa potężne argumenty przeciwko Niemu, przeciwko uznaniu jego misji jako Mesjasza i Odkupiciela.

3. A jednak zmartwychwstał. Bóg przekroczył granice ludzkich wyobrażeń, pokazał, że jest panem śmierci, zaprosił i nadal zaprasza każdego człowieka do zmartwychwstania i wiecznego szczęścia. Zmartwychwstanie Chrystusa jest zatem centralnym punktem historii. Oświeca ono nasze życie i stanowi ostateczną odpowiedź na to, kim jesteśmy my, jako ludzie. To odpowiedź piękniejsza i wspanialsza niż moglibyśmy wymyślić. Powołanie i godność, jakie z niej płyną, są większe, niż kiedykolwiek bylibyśmy w stanie sobie wyobrazić. Nie jesteśmy bowiem jedynie wytworem świata materialnego, wyposażonym w ciekawe zdolności, ale nieśmiertelnymi istotami ludzkimi o wiecznej wartości. Bóg Stwórca zaprasza nas, byśmy żyli w Jego miłości i przyjaźni. Dla Niego to nic trudnego jednocześnie rozgrywać osobisty mecz z miliardami osób żyjących we wszystkich epokach. W porównaniu z nieskończonością, nawet bardzo wiele to wciąż za mało. A On nie jest ograniczony ani czasem, ani przestrzenią.

W Jego oczach cenny jest każdy niewinny, zabity człowiek, każde dziecko, które cierpi niedostatek, każdy chory i cierpiący. Cenni są dla Niego ci, których tak zwany świat rozwinięty postrzega jako ciężar. W oczach Boga cenny jest także grzesznik. Nie dlatego, że nie ma różnicy między dobrem a złem, ale dlatego, że On wzywa wszystkich do powrotu do domu i nawrócenia z cierpienia, jakim jest zagubienie.

Niezależnie od tego, jak wielkie nieszczęścia i krzywdy spotykają poszczególnych ludzi, całe narody czy nawet całą ludzkość, mamy we wszechświecie, a także poza nim, mocne oparcie. Mówiąc słowami Archimedesa: „Dajcie mi punkt podparcia, a podniosę świat”. Tym mocnym oparciem jest zmartwychwstanie Chrystusa. I to w tej pewności winniśmy umieszczać nasze życie, naszą wiarę i w tej miłości wyznawać słowami i uczynkami, że jesteśmy chrześcijanami, bo Chrystus zmartwychwstał. Amen.

kard. Péter Erdő, Arcybiskup Metropolita Esztergomu, Prymas Węgier